30 Seconds to Mars
Czym dla was jest Echelon i czy sądzicie, że do niego należycie?
Offline
Główny Administrator
Echelon dla mnie to grupa osób, które godnie reprezentują 30 Seconds to Mars i nie pozwolą nigdy nikomu powiedzieć o nich złego słowa. Jeżeli ktoś na nich naskoczy, walczą o swoje upodobania do ostatniej kroplii krwii. Oczywiście z kulturą. Ale jak któremuś żyłka pęknie - przeklinanie dozwolone ; )
Angażują się we wszystko co związane z ich idolami i nigdy się nie lenią. W ich słowniku nie ma takiego słowa jak 'nie chce mi się' lub 'niemożliwe'.
Ładny, wywód nie? ; )
Offline
Użytkownik
Wiecie ja nie mam o tym zdania, chciałabym należeć, ale nie wiem czy się nadaję, bo jak nawet chciałabym wszystko robić dla zespołu, to i tak nie mogę bo rodzice oni nawet do głupiego Lublina co mam godzinę nie chcą mnie puścić z siostrą na Street Drum Project
Offline
ja mam podobnie jak Marsjanka14, rodzice nie chcieli mnie nawet puścić na koncert do Warszawy [mieszkam w okolicach Białegostoku] ;\
Offline
Yhym.. Mam podobnie.. Dla mnie echelon duzo znaczy. Nie wiem czy sama moge nazwać się członkiem bo choć kocham zespół i nie zaliczam sie do FG , to mam niestety marne szanse by rodzice puscili mnie na jakiś koncert.. ;c
Offline
Użytkownik
Dla mnie Echelon to jedna wielka rodzina. Bez uprzedzeń. Nikt nie patrzy czy jesteś biały, czy czarny. Gruby, czy chudy. To nie jest ważne, bo wszystkich łączy jedna wielka miłość. Wiem, przesładzam. Ich misja to sprawienie, żeby coraz więcej osób lubiło Marsów i słuchało ich muzyki. Oczywiście, złego słowa nie dadzą powiedzieć o zespole ani o prawdziwych fanach. Dla FG nie ma miejsca. Echelon dla 30 Seconds to Mars zrobi wszystko*.
Nie wiem, czy mogę powiedzieć, że należę do tej rodziny, bo jak do tej pory nie miałam okazji uczestniczyć w jakimś promo, nawet nie byłam na koncercie. Oczywiście, przy najbliższej okazji gnam ku Marsom. Na pewno jestem Wierzącą.
* Są drobne wyjątki.
Offline
Moderator
Myślę, że Lena to wspaniale tutaj ujęła. Niestety ja chyba do echelonu sie nie zaliczam, bo na żadnym koncercie nie byłam i pewnie już nie pojadę ^^ a jak ktoś źle mówi o 30stm to nie bronię ich do ostatniej kropli krwii tylko stwierdzam po prostu, że każdym ma inny gust xDD
Offline
Główny Administrator
Nie musisz być koniecznie na koncercie żeby byś w Echelonie. Echelon to rodzina, jak pięknie to ujęła i'mnotokay i nie ma że nie byłaś na koncercie i już nie możesz być. Wystarczy, że mówisz o nich dobrze i zachęcasz innych do słuchania. No cóż, jeżeli ktoś źle mówi o 30stm to przynajmniej nam żyłka pulsuje.
Offline